Słowo fest posiada pięć różnych znaczeń:
1. Synonim słowa bardzo.
2. Fajnie, dobrze, porządnie, wspaniale, mocno.
3. Silny, dziarski, krzepki, mocny, porządny.
4. Używane dawniej: uroczystość, święto.
5. Więzień współpracujący.
Definicja – co to znaczy fest
1. Fest stosowane bywa jako synonim słowa „bardzo” używany w celu wzmocnienia przymiotnika lub podkreślający, że coś jest całkowite, ostateczne.
2. Jako przysłówek fest oznaczać może: mocno, wspaniale, porządnie, dobrze, fajnie. Często stosowany jest w zwrocie Ale tak fest! używanym po przysłówku lub czasowniku w celu podkreślenia jego mocy.
3. Podobnie jako przymiotnik słowo fest może mieć wiele znaczeń, jest jednak zwykle nacechowane pozytywnie i wyraża duże nasilenie danej cechy. Oznaczać może silny, dziarski, krzepki, mocny, solidny, trwały, porządny, fajny.
4. Słowo fest niegdyś używane było jako określenie dnia świątecznego będąc bezpośrednim zapożyczeniem z języka niemieckiego.
5.Wyrażenie ze słownictwa więziennego z czasów komunizmu, oznaczające więźnia współpracującego z policją i władzami więzienia, zwalczanego przez tzw. Gitów – czyli więźniów „grypsujących”, stojących na szczycie więziennej hierarchii. FEST to skrót od słów Frajerska Elita S*** Towarzyszy.
Przykłady użycia słowa fest
- Popsuł mi się samochód. Ale tak fest, nic już z niego nie będzie.
- Wczoraj na treningu mieliśmy sparing z Adamem. Trafił mnie tak fest, że chyba złamał mi żebro.
- Fest chłopak z tego Krzycha, to nasz najlepszy pracownik!
Fest – analiza i ciekawostki
Fest jest słowem pochodzącym z języka niemieckiego, gdzie podobnie jak w języku polskim pełni rolę zarówno przysłówka jak i przymiotnika, a jego znaczenie zbliżone jest do tego w języku polskim. Słowo to istnieje również jako rzeczownik w znaczeniu święta i uroczystości skąd zaczerpnięte zostało do języka staropolskiego. W Polsce słowo fest używane jest głównie w regionach śląskim, łódzkim i pomorskim.
FEST Feści, najgorsza kategoria osób w więzieniu, którzy gnoili wszystkich po kolei, ale gnoili tylko wtedy jak ich było wiecej liczebni gdy ich było mało to nawet się nie przyznawali że są festami. w aresztach śledczych wogóle się bali i byli skitrani- schowani czytaj nie przyznawali się do tego. to jak drugi tylko gorszy klawisz bo fałszywy. Nienawidzili ludzi grypsyjących, lecz niecierpieli też tych z nizin hierarchii więziennej. feści chcieli być ponad wszystko i wszystkim się brzydzili. Myli się nawet po przejściu kilku metrów, fest to pachniołek. To najgorsza qrwa w kiciu, gorszy od przestrzelańca, cwela. po wyjściu z więzienia nie przyznawali się że byli festami z obawy że środowisko ich nie zaakceptuje. kapowali na tych co chcieli, skrót FEST frajerska elita sqrwiałych towarzyszy do tego trzeba dodać ŚKIF – śmierć qrwom i frajerom,,,,
Można też mówić (bardziej po młodzieżowemu ) :
– …daj spokój, weź wyluzuj, to tylko gra
– kurna to było nie fair stary, ale się wkurzyłem na ciebie fest
😉
Fesci nie współpracowali z policja ci za mstol to pisał w kodeksie festow był zakaz konfidencenia